Mąż wyjechał w delegację, a żona postanowiła zrobić mu niespodziankę i kupiła nowiutką szafę do ich wspólnej sypialni. Przyjechała ekipa, zmontowała szafę. Po jakimś czasie obok domu przejeżdżał tramwaj i szafa się złożyła. Zdesperowana kobieta dzwoni do firmy i tłumaczy co się stało. Przyjeżdża ekipa montuje szafę i dzieje się to tak kilka razy. Przy kolejnym razie kierownik ekipy monterskiej mówi: - Wie pani co, muszę wejść do szafy i zobaczyć od środka, co się dzieje. Wchodzi do szafy. W tym momencie wraca mąż i wchodząc do sypialni krzyczy z zachwytem: - Kochanie, cóż za wspaniała szafa. I otwiera drzwi od szafy, a gość ze środka: - Wal pan, bo i tak nie uwierzysz, że na tramwaj czekam